Martin Heidegger w jego wpływie na moją filozofię

Written by:

Państwo jeszcze nie wiecie, że kochacie Martina Heideggera, powiedziała pani, zaczynając szkolenie bhp.

Martin Heidegger, napisała następnie pani na białej tablicy.

Założyłem nogę na nogę tak, by nikogo nie obudzić i wyjrzałem na miasto przez szklaną ścianę. Porwało mnie słońce wysokich pięter.

Nie myślałem o niczym; pani zauważyła to.

A pan, co? Dlaczego pan kocha Heideggera, zapytała.

Miałem w głowie jedno zdanie: rolling shit show. Zanim się z tym zdradziłem i ośmieszyłem przed grupą, wybawił mnie kolega mówiąc swoje powody miłości, i pani się już o moim rolling shit show się nie dowie.

Jadąc po dniu pracy windą, to rolling shit show nie chciało wyjść mi z głowy. Chodził mi też po głowie ten cały Heidegger.

Aż, wychodząc z wieżowca, przypomniałem sobie, skąd pochodzi ten związek, a to z historii, jaką mi kiedyś jeden chłop opowiadał.

Chłop ten robił za młodu za grabarza. W zespole było ich kilku, Polak-robotnik, Anglik, dwu Czechów i Węgier-esperantysta, a naprawdę Żyd, jak to się wówczas zdarzało w naddunajskich cmentarzach.

Grzebali wtedy właśnie Martina Heideggera.

Pogrzeb bez księdza, bez pastora. Tylko najbliższa rodzina, zero przyjaciół. To przez Heideggerowe listy, jakie wciąż słał do Berlina całą wojnę i potem.

Niedoszły oficjalny filozof Europy (kto się w tym jego pisaniu połapie, miał rzucić zezłoszczony jego natrętnością Adolf) skończył na miejscu pod murem, takim, a nie innym, grzebany przez takich, a nie innych grabarzy.

Ale Heidegger był twardy. Nawet niekochany – kochał.

Gdy na trumnę spadały szpadle ziemi, usłyszał Heideggera Anglik. Cicho, bo był martwy, ale miarowo jeździł filozof pazurem po desce.

Grabarze, mimo wszystkiego, co przeszli, byli ludźmi.

Otworzyli mu więc. Czesi, relacjonował mi mój robotnik, aż zapalili papierosa, bo to trwało, gdy martwa ręka Heideggera sięgała do marynarki po karteczkę i książeczkę. Obie w końcu wyjęte wylądowały przed wąsami Anglika. Okazało się, że Heidegger chciał, byśmy, za drobną łapówkę, opłacili jego członkostwo w partii. Ale jego, krzyknął na to Węgier, za życia wyrzucili, bo się narzucał. Anglik zgodził się z tym dodając, że skoro cały naród filozofów i poetów płaci, to jakoś partia wyżyje bez tych kilku marek.

Znów zaczęła lecieć na sosnowe dceski Sigmaringen naddunajska ziemia.

Gdy tylko, na sam koniec, zgodnie z prawem, zawiesiliśmy na społecznym czarnym krzyżu dzwonek, linka idąca do ziemi od razu została pociągnięta, co Anglik, przewidując kłopoty, skwitował już mniej dowcipnie:
Rolling shit show.


Potem dzwonek dzwonił i dzwonił, stąd padało w budce wartownika:
válcování hovno show, gdy siedział Czech;


Rollende Scheißshow, gdy siedział drugi Czech, zgermanizowany;


ruliĝanta fekspektaklo, gdy Węgier esperantysta, chociaż ja słyszałem też, jak pod nosem dorzucał rouling drek vayzn, jak przystało na rzezaka z Drohiczyna.


Albo znów rolling shit show, gdy Anglik.


Albo, gdy mi wypadło usłyszeć dzwonek i musiałem wyjść z budki, zawiesić tabliczkę, zamknąć bramę na łańcuch i iść aż pod mur, by przekonać się, czy to Heidegger w sprawie składki, tak to on był, zawsze, a nigdy jakiś bardziej konstruktywny zmarły, bo tacy to mają co robić, w każdym razie, stojąc znów nad grobem Heideggera i mi się nie raz wyrwało: pierdolone przedstawienie, gdy zdejmowałem z krzyża ten głupi dzwonek.

4 odpowiedzi na „Martin Heidegger w jego wpływie na moją filozofię”

  1. Awatar 1 Listopad – Nie wiadomo!
    1 Listopad – Nie wiadomo!

    […] mi się z tego, co w październiku napisałem o Heideggerze (owoc lektury książki o antysemityzmie Heideggera) i to o pchłach na […]

    Polubienie

  2. Awatar Na torach do Zesrajsze – Nie wiadomo!
    Na torach do Zesrajsze – Nie wiadomo!

    […] na tym polu rzeczywiste zmiany, ale też nie na skalę, jakiej można by sobie życzyć. Taki Heidegger, filozof, który wymyślił, że Żydzi sami się zagazowali przez wewnętrzne sprzeczności swej […]

    Polubienie

  3. Awatar Q: szkolenie BHP – Nie wiadomo!
    Q: szkolenie BHP – Nie wiadomo!

    […] Państwo jeszcze nie wiecie, że kochacie niedźwiedzie polarne – powiedziała pani, zaczynając szkolenie BHP. Ta sama, która prowadziła te o Heideggerze. […]

    Polubienie

  4. Awatar Kult Niemiec – Nie wiadomo!
    Kult Niemiec – Nie wiadomo!

    […] Niemców nikt nie był tak czczony, jak Heidegger. Heidegger, wielki filozof. Heidegger to, Heidegger tamto. Bodajże tylko ks. profesor Janeczek, wykładowca historii […]

    Polubienie

Leave a Reply