Portfolio

Lekarz, który mnie odbierał, ubrudził się farbami. Ksiądz ochrzcił kolorową wodą. Piotr kocha pędzel, mówiły moje roboty i auta. Potem zrobiłem sobie 30 lat przerwy, ale kolory wołały i w końcu poszedłem za nimi. Dokąd?

„Lessowa Dolina”

„Sława winnicy rodzi się dzięki etykiecie zrobionej przez znajomego” chińskie przysłowie

20000 lat temu wiatr zdmuchiwał kurz z lodowca. Co się uzbierało, zamiatał pod Wąwolnicę. Tak powstał less. Doskonały materiał na glebę! Potem przyszła woda, potem las, a potem Piotr Pasterczyk, filozof, psycholog i ksiądz, a z nim miłość do wina.

Winnica z każdym rokiem rośnie. Tworzą ją niebanalne szczepy, curvee rouge i souverin gris, a ode mnie dostała znak. Koziołki (symbol Lublina i symbol filozofii Girarda, myśliciela bliskiego właścicielowi winnicy) niosą litery P – inicjały winiarza. Pośrodku jest róża, symbolizująca bujny okoliczny las i cztery strony świata. Etykieta posiada zaprojektowaną dla niej czcionkę. Kolory oddają chwałę lessowi, żyznej leśnej ziemi i złotu letniego słońca. Jestem dumny z tej pracy. Poniżej także kilka niewykorzystanych projektów. Warto pamietać: za etykiety na wino przyjmuję zapłatę w naturze 🙂

„Między Słowami”

Jak bardzo mi się kawiarnia na Rybnej podoba, niemożliwe oddać słowami. Maluję więc.

Pandemia nie lubi kawiarni. Nienawidzi księgarni. Ponieważ nie mogę urwać jej głowy i wrócić do ulubionego fotela z ulubioną filiżanką w dłoni, by pisać i pić kawę, robię pandemii na złość, wspierając „Między Słowami” malując obrazy. Ktokolwiek sprawi sobie portret najwygodniejszego fotelu w Lublinie, albo serca do kawy, albo Zaułku Hartwigów, pomoże „Między Słowami” przeżyć ten dziwny czas. Zachęcam do kupna poniższych obrazów (wszystkie z wyjątkiem jednego są na sprzedaż), cała kwota trafi do tygielka „MS”.

Za piękne zdjęcia obrazów dziękuję panu Sławomirowi Latosowi.