Kaczeńce na grób Lenina

Written by:

Znalazłem na łące telefon. Stał oparty o kretowisko, wokół trawa, a u góry niebo pełne wielkich białych chmur. Gdzieś wśród nich śpiewa skowronek. Telefon obudził się, przyszła wiadomość. Wziąłem go do ręki. Wiadomość brzmiała: spłonął rosyjski czołg pod Bachmutem. W tym samym momencie na ręce, spadłszy z niebios, wylądował mi skowronek.

Odłóż telefon – zażądał.

Odłożyłem telefon na kretowisko. Ptak wykonał przy nim kilka ruchów, sprytnie biorąc w dziób kawałek liścia babki, by nie ślizgać się po ekranie i móc sterować urządzeniem.

Nie będę pytał – powiedział Skowronek – czy Cię dziwi co widzisz, bo w roku łaski 2023 was ludzi nic nie dziwi. Ale zapytam, co sądzisz o mojej pracy?

Poprosiłem, by wyjaśnił co robi. Okazuje się, że skowronki w roku łaski 2023, jak i zresztą cały poprzedni rok, śpiewają nie dla pań skowronkowych w domku na murawie, ale opiewają straty armii Rosyjskiej. Odparłem, że mi się bardzo podoba takie podejście. Skowronek mówił dalej o tej szerokiej inicjatywie. Długi śpiew skowronka zwykle oznacza zniszczony T-72. Dwa prześcigające się w śpiewie skowronki to spalony T-90. Na zestrzelenie Su-35 odbywa się wielki wiosenny koncert lasu. Gdy ginie rosyjski generał, rodzina zajęcy-tradycjonalistów odśpiewuje Te Deum. Zapytałem jak uczcili zatopienie flagowego okrętu drugiej floty świata. Okazuje się, że zwierzęta z lasu włamały się do remizy i z instrumentami zrobiły paradę odgrywając wybrane fragmenty Ody do radości

Wielka radość sprawia że zwierzęta zapominają o godności i zachowują się jak ludzie – powiedział skowronek. 

No dobrze – powiedziałem – a jeśli spadnie kremla czerwona gwiazda? Jeśli pochowają Lenina? Jeśli pochowają Putina? Jeśli Moskwa, ta Moskwa, też zatonie? Co wtedy? Zatańczą wkoło drzewa, słonik dębowy (ten żuk) zagra na fujarce? Kapliczka Matki Boskiej Kębelskiej poleci do nieba, by Dzieciątko ulepiło coś nowego z gwiazd? Popłynie wino Wieprzem i Świnką, i będzie największe w dziejach zatrucie alkoholem? 

Ach, wy szydercy, ludzie, których nic nie dziwi, którzy najczęściej też nic nie robicie dla Ukrainy – odpowiedział skowronek. 

Gdy Moskwa upadnie – dodał po chwili – śpiewać będę o gnieździe i o jajkach, żreć będą trawę zające, zniknie z łąki telefon w kieszeni szczęśliwego Polaka. Bo wtedy wreszcie będzie normalnie.

Leave a Reply