O zmarłych dobrze albo wcale. A jak o skazanych na śmierć? John Le Carre zmarł 12 grudnia i […]
Zachód
„Siedem typów ateizmu” Johna Graya to filozoficzne polowanie na święte krowy. Czyta się je niczym powieść, choć Gray związał się z głupszą z dwu sióstr, nie z literaturą, a z filozofią. Po polsku autor ten wydał tak intrygująco brzmiące tytuły, jak Słomiane psy: myśli o ludziach i innych zwierzętach, czy Czarna msza: apokaliptyczna religia i śmierć utopii. Siedem typów ateizmu także na pewno by się u nas sprzedało, ale póki co przeczytać je musiałem w oryginale.
Praktyczne umiejętności, które nabyłem pisząc doktorat z teologii dotyczą nosa.
Nawet obrona Jasnej Góry nie zawsze była skuteczna, a co dopiero obrona mojego doktoratu z teologii. Nie wiem, czy obronię go we wrześniu, ale wiem, czego mnie nauczył i tego nikt mi poza sklerozą nie odbierze.
Człowieka, który polecił mi tę książkę, spotkałem na pierwszej jej stronie.