Los Angeles, szkoła dla aktorów. Kurami jesteście wy, mówi wykładowca, a ja wchodzę i oznajmiam, że zaraz spadnie […]
śmierć
O koźle Jana Kochanowskiego to fraszka trafna, choć niesubtelna. Tytułowy kozioł zjada piskorza. Piskorz, wężowata ryba, nie zostaje […]
Umarł potwór z Loch Ness. Umarli kosmici. Przez chwilę wydawało się, że Marynarka Stanów Zjednoczonych znalazła żywych kosmitów, […]
Zmarł Alasdair Gray. Ofiara własnego socjalizmu. Artysta na miarę burego i mokrego Glasgow, najpiękniejszego miasta na świecie.
Na okładce tomiku jest niebieski żuk.
Nie należy przesadzać.
Pietruszka mu było, czyli prawie tak samo, jak mi, a nawet ładniej, bo roślina jest żywa, a kamień, wiadomo, nawet taki św. Piotra, kojarzy się twardo i zimno. Za to Pietruszka brzmi wspaniale, brzmi zielono, jak udane wakacje.
Czterech rycerzy zjawiło się nagle na Drodze Królewskiej, nieźle już śniegiem kolejnym tej zimy obsypanej. Do mrozu i niewygód byli przyzwyczajeni, ciekawie więc na świat nowy dla siebie spoglądali i rozprawiali
Poszukiwanie życia
Sposobem na odpowiedź na pytanie o głębsze życie może być spędzenie dni na poszukiwaniu życia wiecznego. Być może nie uda się go nigdy osiągnąć, ale na drodze do niego człowiek może dostrzec wiele rzeczy, wiele rzeczy poznać. Przygody, które mogą wydarzyć się podczas poszukiwań wiecznego życia mogą przewyższyć wszystkie inne po prostu dlatego, że to poszukiwanie przewyższa każde inne poszukiwanie, ponieważ za cel obiera nieskończoność.
Dalsza część tłumaczenia książki Time and Myth J. S. Dunne’a.
Czas i opowieść o śmierci
Młoda dziewczyna stanęła raz boso na plaży w Normandii i zwrócona ku morzu, śpiewała. Poeta Yeats stał za nią i z daleka słuchał jej pieśni. To on przekazuje nam, że śpiewała o wielu cywilizacjach, które tu istniały i które przeminęły. Śpiewała swój własny tekst, a każdy wers kończyła wołaniem „O Panie, pozwól, aby coś przetrwało”.