W dzieciństwie Wim Hof skakał po drzewach, a w zimie budował igloo tak zapamiętale, że zasnął i zapadł […]
Seminarium
Idź Grodzką w dół, skręć lewo w najwęższej bramie i odwróć się, a tam świecą rurki pełne żółtej prowokacji, bez domieszki sztuki.
Najsensowniejszy czas, jaki spędziłem w seminarium, to było śpiewanie.