Tytuł tego poradnika sukcesu gra w słowa z nazwiskiem autora. „Barking up…” napisał Barker. To tak, jakby u nas Eryk Szczekacz napisał „Oszczekując nie to drzewo”.
Category Archive: Recenzuję
Czego nie znajdziesz nawet w przepastnej bibliotece Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II, to wyjaśnienie Apokalipsy.
W Ameryce ludzie miewają rozmaite objawienia, od Pana Jezusa na toście, poprzez dwanaście złotych tablic w Palmyrze, stan Nowy Jork, aż po rozpoznanie przez Donalda Trumpa jego własnego geniuszu. To Mel Robbins miała jednak najbardziej amerykańskie objawienie ze wszystkich.
Tak książka okazała się długą nitką do ważnego kłębka.
„Nieoszlifowane diamenty” w sam raz na początek najdłuższej wiosny w nowożytnej Europie.
Wydawać się może, że dziewczynka z domu przytulonego do kupy złomu i do dzikiej góry, nie stworzy dzieła na miarę „Iliady”.
Człowieka, który polecił mi tę książkę, spotkałem na pierwszej jej stronie.
Na okładce tomiku jest niebieski żuk.
Film „The Lighthouse” oglądał mnie godzinę i pięćdziesiąt minut.
Naród Białoruski poczęstował Mateusza Marczewskiego chlebem i wódką nad kulistym jeziorem.