Sator Arepo TENET Opera Rotas, pisałem z nudów na ćwiczeniach z teologii, niewiedząc, że za mną stoi Christopher Nolan i wszystko to zapisuje w pamięci.
Category Archive: Recenzuję
Amerykanin w marynacie to nie jest najgorszy tytuł, zważywszy, że w miejscu „”Amerykanina” mógłby stać „Żyd”.
Idź Grodzką w dół, skręć lewo w najwęższej bramie i odwróć się, a tam świecą rurki pełne żółtej prowokacji, bez domieszki sztuki.
”Jezioro dzikich gęsi” to film dobry w tym, co robi i w tym, od czego się powstrzymuje.
Książka zaczyna się od uwagi, że jej bohater, Giles de Rais nie był najgorszym człowiekiem w dziejach.
„Pierścienie Saturna” unosiły się na niebieskim morzu Facebooka, pośród memów, kotów i budzących zazdrość aut znajomych.
Joel Sternfeld przedstawia się jako artysta, który fotografował utopię i dystopię w Ameryce.
„Przedwojnie” Łukasza Hasseliebe to książka o gotowaniu żaby w sosie biało-czerwonym.
„Wielki Śmiech po żydowsku” Roberta Stillera, rozdział „Higiena i medycyna”, otwieram i czytam pierwszy dowcip, traf chce, że o epidemii: